Siedząc nakrześle rekrutera, czuję się świetnie. Zpełną swobodą witam kandydatów, uśmiecham się, nawet żartuję. Wiem, co chcę zbadać, wiem kogo szukam iwiem, kto się sprawdzi nastanowisku.
Twój przewodnik po świecie blogów HR
Siedząc nakrześle rekrutera, czuję się świetnie. Zpełną swobodą witam kandydatów, uśmiecham się, nawet żartuję. Wiem, co chcę zbadać, wiem kogo szukam iwiem, kto się sprawdzi nastanowisku.